Alchemicy- odszczepieńcy kasty magów, wywodzący się od grupy błyskotliwych biochemików, którzy ośmieli się wyrazić swe wątpliwości dotyczące systemu sprawowania władzy w Kościele. Nie posiadają dość broni energetycznej, ani możliwości do stworzenia jej, by wydać Magom walkę na ich prawach, ale za to znają ich słabe punkty i walczą przy pomocy wzgardzonej, a później zakazanej bioinżynierii. Tworzą organizmy jak z najgorszych koszmarów, a miast energii na polu bitwy miotają mordercze kwasy i toksyny.
...Jakże maowie są nieudolni. Zobaczyłem to już dawno temu, kiedy jeszcze byłem w ich szeregach. Chcą władzy, wręcz kultu, a jako obiekt wiary dają śmiesznego i żałosnego człowieczka, który umarł na krzyżu.
Nie!
Jesli mamy władac tym światem, musimy byc jego bogami. Nie kapłanami czy wrózbitami nieudolnie wysługującycmi się technika, która w oczach prostaczków urasta do rangi magii. Możemy byc Bogami. A tajemnica ukryta jest w kodzie DNA - w naszych ciałach.
Mówiłem im - odrzuccie te głupie wynalzaki i siegnijcie po biotechnologię. Możecie przemienic swe organizmy w cokolwiek byście chcieli.
Ale magowie nazwali mnie heretykiem i wydali wojnę.
A potem nas wygnali, żebyśmy zdechli.
Nie przewidzieli tylko że umiemy się dostosowac...
Offline